rynek usług finansowych dla służby zdrowia
Wiadomości z rynku
06-05-2010
CZY WARTO KOMERCJALIZOWAĆ SZPITALE
Nieważne, czy szpital jest prywatny, czy publiczny. Istotniejsze jest to, czy jest dobrze zarządzany - to kolejny wniosek z debaty o dolnośląskiej służbie zdrowia, którą zorganizowaliśmy we wrocławskiej redakcji "Gazety Wyborczej". Dziś jej czwarta i ostatnia część. "Leczyć po ludzku" Jacek Kulesza, "Gazeta Wyborcza": Co pozytywnego w służbie zdrowia może przynieść komercjalizacja placówek« Marzena Kasperska, «Gazeta Wyborcza": Co dobrego dla pacjenta i co dobrego dla szpitali« Ryszard Wawryniewicz, wicestarosta świdnicki: To jest sztuczny problem. Komercjalizacja nie jest panaceum na wszystko, ale nie jest też diabłem wcielonym, jak się to w różnych dyskusjach politycznych przedstawia. Wszyscy doskonale wiemy, że może być świetnie zarządzany szpital publiczny i fatalnie zarządzana placówka prywatna, z tym że ona szybciej padnie niż źle zarządzana placówka publiczna. Dla pacjenta istotne jest to, żeby otrzymał dobrą opiekę, dobrą usługę w rozsądnym czasie, a nie to, w jakiego typu placówce się leczy. Natomiast według mnie głównym problemem w tej chwili jest nierówność podmiotów na tym rynku usług medycznych. I to paradoksalnie nie na niekorzyść podmiotów prywatnych, jak niektórzy czasami sądzą, tylko właśnie na niekorzyść podmiotów publicznych. Powoduje to ogromne marnotrawstwo sił i środków. Przywołam przykład naszego szpitala, gdzie ogromnym wysiłkiem powiatu i samego SP ZOZ przez ostatnie dwa lata prowadziliśmy modernizację. Mamy teraz świetnie wyposażone oddziały, ale okazuje się, że nie możemy w pełni wykorzystywać posiadanych możliwości. Rozumiem i szanuję to, że NFZ ma ograniczone zasoby finansowe. Z drugiej strony nie możemy jednak - jak placówki prywatne - odpłatnie świadczyć usług, mimo że mamy takie możliwości sprzętowe, czasowe i osobowe. Powiem więcej - i klienci by byli. Wtedy może nie rozwiązalibyśmy wszystikich problemów, ale co najmniej niektóre zostałyby złagodzone, jak kolejki do specjalistów, o których wspominaliśmy.
tytuł pisma: GAZETA WYBORCZA - WROCŁAW ( dodatek: DODATEK)
autor: JACEK KULESZA
ilość stron: 4
« powrót