Menu1 Menu2

rynek usług finansowych dla służby zdrowia

Wiadomości z rynku


31-05-2010
ROSNĄ DŁUGI SZPITALA, KOLEJKA PO POMOC TEŻ
Czteroletnia Karolina Borkowska na zabieg usunięcia migdałków w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym musiała czekać osiem miesięcy. Ale najpierw stała w kolejce do laryngologa. Trzy miesiące. Podobna historia przydarzyła się pięcioletniemu Jasiowi Klimowiczowi. Dostał skierowanie do kardiologa. Podejrzane szmery w jego sercu zbadano dopiero pół roku później. Gigantyczny, 20-milionowy dług szpitala i brak wsparcia finansowego ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia, może jeszcze wydłużyć okres czekania na pomoc. W takich tarapatach dziecięca placówka jeszcze nigdy nie była. Skąd takie problemy« Szpital dziecięcy leczy po prostu za dużo dzieci. Ponad limit. W 2009 r. przekroczył o 7 milionów przyznane mu przez NFZ środki na chore maluchy (w tym 2 miliony na oddziale onkologicznym). NFZ do tej pory nie zwrócił mu pieniędzy. Dzięki decyzjom dyrektora i ordynatorów uratowano dziesiątki ciężko chorych pacjentów, których życie było zagrożone. Podobnie w tym roku. Szpital wykonał kolejne ponadlimitowe świadczenia za ok. 5 mln. - Te 7 milionów mogłoby nas uratować przed bankructwem - przekonuje dyrektor Maciej Kowalczyk.

tytuł pisma: POLSKA - GAZETA KRAKOWSKA
autor: ANNA GÓRSKA
ilość stron: 4

« powrót